Wydarzenia

Zarząd Związku podczas imprezy "Andrzejkowej dla Seniorów" wyróżnił najstarszych członków związku. W szczególności uhonorowano tych, którzy osiągnęli minimum 10 letni staż przynależności do naszego Oddziału. Z pośród 105 członków na dzień 30 listopada br. 8 emerytów osiągnęło wymagany staż. W 62 rocznicę powstania Odziału Rejonowego w Sędziszowie Małopolskim, najdłuższy staż posiada pani GENOWEFA PICZAK - 26 lat.
Kolejni jubilaci to: WACŁAW FILIPEK - 22 LATA, RYSZARD SZAJNOWSKI - 19 LAT, ZBIGNIEW ZAWISZA -16 LAT, JAN IDZIK - 15 LAT, JÓZEF BIZOŃ - 14 LAT, JAN TWARDOWSKI - 11 LAT, EDWARD WOŹNIK - 10 LAT.Poniżej 10 lat przynależności ale ukończone 80 lat mają: HALINA WILK, URSZULA KOT, ALEKSANDER MITA, JAN WOŹNIK, JÓZEF ZAWISZA, TADEUSZ SZCZĘCH.

Wszyscy zebrani emeryci oraz pozostali seniorzy, przed wyjazdem do Klubu „Canadian” w Rudzie zastanawiali się cały czas, co takiego wymyślił „Zarząd” organizując ten wyjazd. Większość „PAŃ” nie mogła się zdecydować w co się ubrać aby było ciepło, co będzie do zjedzenia aby nie być głodnym i jak będzie wyglądała biesiada połączona z tańcami bez żadnego zespołu. Już na wstępie miłe zaskoczenie wyglądem lokalu i ogródkiem z fontanną.

Dnia 02 lipca br. wyruszyliśmy na kolejną wycieczkę. Zgodnie z programem zwiedziliśmy zabytkową cerkiew w Radrużu. Jest ona wyjątkowa nie tylko ze względu na wiek ale również kształt i formę budowy. Charakteryzuje się trójdzielną budową z wydzieloną częścią dla kobiet czyli „babincem”; nawą , w której modlili się mężczyźni i prezbiterium przeznaczonym dla służby liturgicznej.

Po raz pierwszy Burmistrz Sędziszowa Młp. wręczył symboliczny klucz i otworzył tego dnia wszystkie bramy Miasta „nam seniorom”. Zostać SENIOREM to przede wszystkim osiągnąć wiek 60+. Każdego roku będzie nas coraz więcej. Ci, którzy przestaną być czynni zawodowo a w dalszym ciągu będą chcieli prowadzić aktywny styl życia, poszerzać wiedzę i rozwijać swoje pasje muszą czynnie uczestniczyć w działających na naszym terenie różnych klubach, kołach, stowarzyszeniach i związkach.

Zwiedzając ruiny Fortu XIII w Bolestraszycach niezapomniane wrażenia dostarczyło nam przejście z latarkami przez specjalny korytarz. Spacer po Arboretum w Bolestraszycach podczas drobnych kropel deszczu, za¬mienił się w krainę czarów i magii. Zauroczeni pięknem zapomnieliśmy o pokonywanych kilometrach, bolących nogach i mijającym czasie. Niestety napięty plan wycieczki nie pozwalał nam na dłuższe podziwianie tych piękności, musieliśmy jechać do Przemyśla. W Muzeum Archidiecezjalnym im. św. Józefa Sebastiana Pelczara bardzo miło i sympatycznie przyjęła nas siostra sercanka ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego Sposób przekazania informacji, jej niesamowite poczucie humoru na długo pozostanie w naszej pamięci.